Trening mentalny.
Witajcie,
Dzisiaj chce o tym, gdzie wszystko się zaczyna, a mianowicie
chodzi o naszą głowę, a konkretnie nasze mylenie. Nasze myślenie, które często
daje ogromne możliwości, szansę, ale równocześnie potrafi być największa przeszkodą jeśli
chodzi o osiąganie celów. Tak tez jest w sporcie. Bez względu na to jaki mamy w
nim cel, nie da się odłączyć ciała od głowy… Można do pewnego momentu trenować
bez połączenia tych dwóch elementów, ale jeżeli sport jest dla nas czymś więcej
niż tylko zwykłym treningiem, bo chcemy np. też przy okazji w nim coś osiągnąć
– chociażby dla samego siebie, nie da się tutaj wykluczyć treningu mentalnego…
Trening mentalny to myślenie, które przybliża nas do celu. Głównym jego
założeniem jest przede wszystkim wypracowanie w sobie umiejętności radzenia
sobie z złymi emocjami. Nie, aby je wyeliminować, bo to niemożliwe, tylko
wykorzystać w mądry sposób. Blokady, wymówki, które ograniczają nasze działanie
i osiągnięcie celu, to nic innego jak lęk przed… Tutaj każdy odpowiada sobie
sam, czego tak naprawdę się boi? Ja, zresztą nie tylko w sporcie, ale i w życiu zazwyczaj boje się utraty wizji przed samą
sobą i przed innymi. Często wtedy uruchamiam się mechanizm samoutrudnienia, który podsuwa argumenty
by nawet nie zaczynać, no, ale niestety często zaczynamy w nie wierzyć i wtedy
następuję blokada…
Można to jednak przepracować, a co najważniejsze
przedefiniować w atut. W momencie kiedy pojawiają się nasze wątpliwości,
gdzie zaczynamy odczuwać zagrożenie wchodzimy
w stres. Stres jak wiemy powoduję m.in. wyrzut adrenaliny, a ta to dobry
bodziec do podjęcia walki, jeżeli w głowie uda się przepracować reakcję
„uciekaj” – na „walcz”. Nie jest to sprawa prosta, bo jesteśmy tak
ukształtowani, że emocje negatywne działają na nas silniej, niż pozytywny i
dlatego też w pierwszej kolejności to one zostają przez nas przepracowane,
chociażby na swój obronny charakter. Wracając do mojego lęku związanego z
utratą wizji… Mam świadomość tego kiedy on się pojawia, jakie wiążą się z tym
myśli, emocję i kiedy czuję, że jestem bliska uwierzyć w to wszystko, załączam
wówczas myślenie tej pozytywnej wersji siebie na jaką pracowałam długi czas i
nie mogę się poddać, nie tu i nie teraz. Moje środowisko wierzy we mnie,
chwali mnie, nie mogę tego stracić pod namową demona, który tak silnie zaprasza
mnie w swój negatywny „świat”.
Podstawowe zasady pracy w treningu mentalnym:
1. Uświadomienie procesów jakie zachodzą w ciele i
umyślę, oraz dlaczego (połączenie nowej wiedzy z doświadczeniem jakie stwarza
nowe zasoby)
2. Określenie celu i faktycznych możliwości, aby go
zrealizować (sama praca nad celem powinna zwiększać poczucie motywacji i
skuteczności)
3. Dyscyplina (na którą w kontekście regularności
wpływają dwie rzeczy – samokontrola i inteligencja). Inteligencja pomaga, bo
dzięki niej jesteśmy w stanie kreować rozwiązania, jest też utrudnieniem dla
tych, którzy są mistrzami w wymówkach
4. Ja (co robię, jaki wykonuję zawód, moje
środowisko, co myślę na swój temat, jak siebie postrzegam), bardzo ważny punkt,
obraz samego siebie często pomaga w osiąganiu celu tym, którzy wierzą w siebie,
znają swoją wartość, a utrudnia tym, którzy mają z tym problem
5. Motywacja (zewnętrzna, wewnętrzna) - na jednych
zadziała straszak, na innych pozytywne bodźce. Ja myślę, ze im bardziej coś
wypływa z naszego wnętrza, im więcej jest radości w tym co robimy, tym większe
szanse powodzenia
Motywacja jest zawsze słowem
kluczowym, bo bez niej nie jesteśmy nawet w stanie wstać z łóżka. Tym
trudniejsza jeżeli mamy zmusić siebie do czegoś, co oprócz wszystkich
pozytywnych aspektów okupione jest sporą dawką bólu, i często cierpienia. Można tutaj wykorzystać coś co
nazywa się obserwacją siebie, wsłuchaniu się w swoje myśli, rozmowę jaką prowadzimy sami ze sobą. Można to wykorzystać w bardzo
prosty sposób. Na podstawie swojego obrazu, wiesz czy bardziej się wzmacniasz,
czy częściej mówisz, ze nie jesteś w stanie, nie możesz, nie dasz rady. Możesz
pomyśleć tutaj nad trzema pytaniami, po
czym odpowiedzieć na nie, a następnie same pytania zamieść na kartce i umieść
w widocznym dla siebie miejscu np. nad łóżkiem. Jest to praca w oparciu o
fakty, która pomaga tworzyć nawyk i eliminować negatywne myśli. Jedno może być
związane np. z sprawą dla Ciebie ważną i wartościową w życiu, drugie tyczyć
się jakiś wątpliwości, a trzecie
dotyczyć celu, czy na pewno chcesz osiągnąć swój upragniony cel? Jeżeli
odpowiadasz twierdząco na 2 z nich, to masz wystarczającą motywację, aby wstać,
ruszyć tyłek, i robić to co dla Ciebie ważne… Życzę Wam dużo siły, i jeszcze
więcej motywacji!!
Pozdrawiam serdecznie, Ania :)
Komentarze
Prześlij komentarz