Cukrzyca a stres.

Witajcie.
Na stres, jak twierdzi większość, wpływu nie mamy. Właśnie stres często wpływa bardzo niekorzystnie na poziom naszej glukozy. Rano zdenerwuje nas dziecko, mąż, żona, kochanek, kochanka… W pracy doprawi szef, szefowa i jakby tego było mało, współpracownik też dołoży. Wszędzie stres, stres i można „zwariować”. O ile nasze serduszko nie da nam znać od razu, że za dużo tego stresu w naszym słodkim życiu. Nasza cukrzyca reaguje od razu i ni z tego ni z owego szybuje ekspresem do góry. Najprościej byłoby stresu unikać, ale wszyscy wiemy, że to mało realne. Można jednak nauczyć się radzić sobie ze stresem i próbować być ponad nim…



Jeszcze kilka lat temu stres powodował, że nagle na moim glukometrze pojawiało się blisko 400 mg%. Zbijanie takiej hiperglikemii wcale nie było łatwe. Miałam wrażenie, że nagle insulina przestała na mnie działać. Wiadomo, że w takich sytuacjach cukrzyk bije się z wieloma myślami, co może być nie tak? Trudno jest uwierzyć, że taki sobie stres jest w stanie doprowadzić do takiego zaburzenia równowagi naszej glikemii…

Nie zastanawiałam się wówczas nad problemem, jak mogę próbować sobie ze stresem poradzić, aby nie doprowadzał do takich niepożądanych wyników. Dzisiaj wcale nie jest tak, że stresy mnie omijają szerokim łukiem. Niestety jestem tak samo narażona, jak i nie bardziej niż kilka lat temu na sytuacje stresowe. 

Nie da się stresu przewidzieć i w związku z tym zwiększyć bazy. Byłoby to zbyt proste. Da się jednak nad stresem panować. Część sytuacji, które są przyczyną naszego stresu jest poza naszym zasięgiem. Ile razy jest tak, że się czymś zamartwiamy, a później okazuje się, że to na nic? W życiu w końcu dzieją się rzeczy, na które tak naprawdę nie mamy wpływu. Które są nie tylko poza naszym zasięgiem, ale i też bardzo często okazują się nie tak straszne, jak sobie wyobrażaliśmy. Zatem po co się przejmować np. rozmową z szefem, egzaminem, czy też inną sytuacją, która na samą myśl przyprawia nas o ból głowy.

W sytuacjach kiedy stres jest jak nagłe oberwanie chmury, rzecz jest trochę bardziej skomplikowana. Idziemy sobie przez dzień spokojnie i nagle Buuuuum - stres… W takich stresowych niespodziankach warto wziąć dwa głębokie wdechy i skupić się tylko na oddychaniu. Odciąć się totalnie od sytuacji, która doprowadziła do tego, że skoczyło nam ciśnienie. Po chwili, kiedy nasze emocje opadną, pomyśleć o czymś naprawdę przyjemnym. Pomoże to się zrelaksować i zdystansować sytuację stresogenną. Nawet jeśli życie pędzi i trzeba wciąż trzymać tempo, ten świat nie runie, jeżeli damy sobie chwilę wytchnienia…

Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja, którą warto przećwiczyć poza sytuacjami stresogennymi. W chwili obecnej mamy jeden z najcudowniejszych miesięcy w roku, maj. Pogoda w tym roku niestety nie rozpieszcza to fakt, ale da się mimo wszystko znaleźć, np. w czasie weekendu 5 minut na ćwiczenie relaksacyjne, które nauczy radzić sobie ze stresem lepiej, spokojniej reagować i przyczyni się do mniejszego obciążania cukrzycy w takich sytuacjach.

Moje sposoby na walkę ze stresem:
  • Siadam na ławce, zamykam oczy i głęboko oddycham. Na początku skupiam się tylko na wdechu i wydechu. Następnie wsłuchuje się w głosy dobiegające z otoczenia. Po chwili czuję już, że jestem daleka od wszystkiego, czuje się przede wszystkim lepiej…
  • Dobra reakcja na stres - odreagowanie. Kiedyś miałam kolegę, który jak się zestresował wychodził na zewnątrz i darł „mordę”… Wracał z uśmiechem, jakby nic się nie stało. Patrząc z boku można stwierdzić, wariactwo. Ja nie wrzeszczę, ja biorę kartkę papieru i w zależności od tego czego sytuacja tyczy, wypisuję wszystkie obelgi jakie przychodzą mi na język. Dobrą opcją jest również zakup worka, rękawic bokserskich i boksowanie - daję wam gwarancję, że już po kilku minutach napięcie i ciśnienie schodzi.
  • Głaskanie psa. Empi pojawił się w moim życiu 5 miesięcy temu. Każdego wieczoru po całym dniu biorę go na ręce i głaszczę. Uspakaja i wycisza niesamowicie. Poza tym spacery jakie wynikają z faktu posiadania pieska, również mają działanie uspakajające, wyciszające. Dobre do rozkręcenia dnia na dzień dobry oraz wyciszenie na jego zakończenie.
Czynności te nie wymagają wcale sporej dawki czasu, aby je wdrożyć w życie. Mimo, że niekiedy mogą się wydawać bezsensowne, to jednak warto spróbować. Jeżeli nauczysz się wytrwać przez kilka minut w skupieniu na własnym oddechu, czy oddać czynności, która powoduje, że stres odchodzi, dużo lepiej sobie z nim poradzisz. W związku z tym z czasem poczujesz, że na stres reagujesz spokojniej, Ty i Twoja cukrzyca... Stres nie musi nas więc stresować... Dużo spokoju na cały przyszły tydzień dla Was :)


Pozdrawiam, Ania :)

Komentarze

  1. Pani Aniu, kolejny raz muszę (bo chcę :-))skomentować Pani rady. Niby to takie zwyczajne, jednak często zapominamy , by zwolnić, uśmiechnąć się,rozejrzeć wokół... Świat jest przecież taki piękny... W maju szczególnie, a tak naprawdę to o każdej porze roku potrafi zachwycić. A stres nie tylko podnosi cukier czy ciśnienie. Często doprowadza do chorób onkologicznych.
    Pozdrawiam Panią i życzę pięknych, bezstresowych dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Dziekuje!😊Ma Pani 100% Racje- Cieszmy sie każda chwila i tym co daje zycie na wyciągnięcie reki👍😊
      Pozdrawiam serdecznie😊

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty