Na biegówki z cukrzycą.

Witajcie,
Mimo, że sezon narciarski powoli dobiega końca to myślę, że mimo wszystko są jeszcze miejsca, gdzie śmiało można nacieszyć się tym sportem. Sama w ostatnich latach właśnie w marcu korzystałam z szaleństwa na nartach. Smykałkę do narciarstwa biegowego poczułam około 4 lata temu. Ech jak ten czas leci. O korzyściach sportów zimowych pisałam już wielokrotnie na swoim blogu. Narciarstwo biegowe, mimo że mniej oblegane przez miłośników sportów zimowych, to jednak ma swoją znaczącą przewagę w budowaniu formy oraz co ważniejsze dla nas cukrzyków, w walce z glikemią… Dzisiaj zatem o korzyściach jakie dla organizmu cukrzyka przynosi narciarstwo biegowe…


Wspominając swój pierwszy wyjazd na narty biegowe jest mi jakoś trudno pogodzić się z myślą, że w tym roku niestety tygodniowy wyjazd w góry pozostał poza moim zasięgiem. Zimowy urlop w górach to czysta przyjemność. Piękne widoki, temperatura już nieco łagodniejsza, co dla mnie ma ogromne znaczenie oraz mniejsze zagęszczenie narciarzy, co też przemawia za tym, aby jednak korzystać z urlopu w górach poza wysokim sezonem. 

Trening w górach ma też dobre korzyści, jeżeli chodzi o budowanie wytrzymałości organizmu. Tym bardziej ubolewam, bo na pewno w pracy nad formą na maraton, byłoby super przez tydzień potrenować na wysokich poziomach. We Włoszech o tym czasie można natrafić na okres, gdy zima przeplata się z wiosną. Na wysokościach znaleźć można solidną warstwę śniegu, a na dole posiedzieć w samej bluzie i poczytać książkę, na którą w codziennym pędzie czasu brakuje…


Wspominając jeszcze pierwszy wyjazd na narty, doskonale pamiętam godziny spędzone na nauce właściwej techniki, hamowania oraz całą masę upadków, a później bolących mięśni. Było jednak fajnie uczyć się z trenerem pokonywać pierwsze kroki na biegówkach. Pamiętam, jak powiedział grupie, z którą miałam przyjemność uczestniczyć w turnusie, że w nartach biegowych można się zakochać. Nawet jeżeli ktoś wcześniej jeździł tylko na zjazdowych, to często ludzie się przestawiają na biegówki. Ja zaczęłam od biegówek, narty zjazdowe kilka razy próbowałam, ale jakoś nie poczułam do nich bakcyla. Tak, że wybór w moim wypadku był oczywisty, a słowa trenera znalazły potwierdzenie. Narty biegowe są po prostu bardziej wymagającym, intensywniejszym sportem, uruchamiają praktycznie wszystkie mięśnie i przede wszystkim są mniej kolizyjne, czy kontuzyjne.


Jeżeli chodzi o narciarstwo biegowe, sama jazda nie jest skomplikowana, a bardzo przyjemna. Masz dużo większą szansę nacieszyć się naturą i urokami górskiego klimatu. Narciarstwo biegowe doskonale sprawdza się w treningu wytrzymałościowym, który poprawia nasze parametry biegowe, kolarskie, czy też na basenie. Dochodzi zimno, bo w górach zazwyczaj o tej porze roku można spodziewać się temperatury minusowej, a więc nasze ciało będzie zużywać więcej energii na ogrzanie się. Jest to zatem doskonały sport dla osób z nadwagą oraz cukrzyków, gdyż przyczynia się do obniżenia poziomu glukozy we krwi oraz spalenia więcej energii.

Nie zawsze trasy biegowe umiejscowione są w miejscu naszego noclegu, gdzie również przechowujemy sprzęt narciarski itd. W sumie tylko raz zdarzyło mi się, że praktycznie trasę biegową miałam przy samych hotelu, co było naprawdę sporym ułatwieniem. Po pierwsze wybierając się na narty mogłam zachować minimalizm, jeżeli chodzi o ekwipunek, po drugie dojście i zejście z trasy nie powodowała, że marzłam, bo przecież po skończonym treningu stygniemy, a odzież na biegówki ma zdecydowanie lżejszy wymiar w porównaniu z tym, co na siebie ubierają pasjonaci nart zjazdowych.


O czym zatem powinniśmy pamiętać wybierając się na trasę biegową z cukrzycą:
  1. Zawsze mieć przy sobie sok, napój zawierający cukier, żele. Ja zawsze wybieram żele, bo najprościej je przechować, umieszczając w kieszonce kurtki.

  2. Glukometr, czy też inne urządzenie, które umożliwia monitoring glikemii. W przypadku korzystania z systemu monitorowania glikemii FreeStyle Libre, należy zwrócić uwagę, czy temperatura panująca na zewnątrz nie jest zbyt niska, bo wtedy możemy mieć problem z pomiarem. Z glukometrem też bywa różnie. Najlepiej w niskich temperaturach sprawdza się system Eversense. Nie zauważyłam, aby był wrażliwy na niskie temperatury.

  3. Nawodnienie, sport uprawiany zimą na zewnątrz, wcale nie oznacza, że nie trzeba spożywać płynów. Nasz organizm podczas treningu traci płyny, a wraz z nimi elektrolity. Ważne jest, aby je uzupełniać również zimą. Poza tym pamiętajmy, że nieodpowiednie nawodnienie przyczynia się często do hiperglikemii w trakcie lub po treningu.

  4. Odpowiednia odzież, najlepiej wyposażyć się w bieliznę termiczną, lekką kurtkę przeciw wietrzną, czapkę, rękawiczki. Odzież na biegówki praktycznie jest zbliżona do tej, która nakładamy na siebie wybierając się na trening biegowy.

  5. Pamiętaj o kremach z odpowiednim filtrem, bo słońce w górach potrafi naprawdę o tej porze roku zaskoczyć.

Wszystkim, którzy myślą jeszcze o tym, aby wybrać się na narty w trwającym jeszcze sezonie, życzę Prawdziwej Frajdy i Przyjemności. Tych, którzy są już po, zachęcam do podzielenia się swoimi wrażeniami i doświadczeniami z cukrzycą i nie tylko. Do miłego :)

Komentarze

Popularne posty