Aktywne wakacje z cukrzycą.

Witajcie,
Wielkimi krokami zbliżają się wakacje... Większość z Was na pewno ma już zaplanowane, gdzie i jak będzie w tym roku spędzać swój upragniony urlop. Jedni pewnie mniej, drudzy bardziej aktywnie. Myślę, że nawet w tle leniwych wakacji, gdy nastawiamy się na plażowanie, warto pomyśleć o odrobinie ruchu dla podtrzymania formy i jeszcze lepszego samopoczucia na plaży. W końcu ruch to nie tylko dobra kondycja fizyczna, ale też psychiczna. W dzisiejszym artykule o treningu w czasie wakacji, oczywiście z cukrzycą, od której w końcu urlopu sobie nie zrobimy. Gotowi? Zatem startujemy…

Nie ma nic złego w tym, że niektórzy wybierają wakacje z totalnym lenistwem, jak i bezsensownego w tym, że część stawia na urlop w ciągłym ruchu. Każdy wybiera w końcu co lubi, a wakacje są po to przede wszystkim, aby wypocząć od pracy. Ja należę do tej części, która podczas wakacji stawia na lenistwo. Najlepiej pod palmą, w słońcu, pod błękitnym niebem, przy wysokiej temperaturze powietrza, z drinkiem, dobrą kuchnią śródziemnomorską. Z dala od codzienności, obowiązków oraz poczuciem totalnej wolności. Do pewnego momentu stawiałam na totalne lenistwo, nie pakowałam stroju sportowego, butów do biegania, w końcu leciałam wypoczywać również od treningów i codziennego wstawania na nie.

Do pewnego momentu nawet to akceptowałam i sprawiało mi to pewien rodzaj wytchnienia. Wracając jednak po powrocie do treningów, niestety było bardzo ciężko. Po pierwsze wkręcić się ponownie w rytm treningowy. Po drugie odbudować formę. Dwa tygodnie bez treningów to sporo czasu i mimo, że istnieje pamięć mięśniowa, to ja i tak za każdym razem miałam wrażenie, że u mnie ona nie występuje, a ja zaczynam od nowa.

Tymczasem wybierając się już na kolejne wakacje, po uświadomieniu sobie jak bardzo jest mi źle bez treningów i jak trudno się do treningu po przerwie, ubrania sportowe i buty wylądowały jako pierwsze w mojej walizce. Mimo, że moje treningi nie były tak intensywne i poranne jak normalnie, to jednak były. W końcu można sobie wakacyjny czas ułożyć tak, aby był w nim czas również na aktywność fizyczną. Podeszłam do tematu jak najbardziej na luzie, nie zmuszając się do niczego. W końcu wakacje i tak jak w normalnej codzienności mój budzik dzwoni rano i często nie chce mi się wstać, zaczynam walczyć ze sobą. Tak podczas wakacji treningi wplatam w dzień, najchętniej późnym popołudniem. Najczęściej wybierając aktywność na siłowni, ze względu na wysoką temperaturę. Aczkolwiek w ubiegłym roku udało mi się i pobiegać na zewnątrz w temperaturze ponad 30 st. i potrenować na siłowni, z czego byłam bardzo zadowolona.

O czym należy zatem pamiętać podczas wakacyjnego treningu z cukrzycą? 
W zasadzie wakacyjny trening nie różni się niczym od zwyczajnego treningu, poza tym, że jest bardzo na luzie. Poza tym wakacje to czas, kiedy temperatura jest dużo wyższa, a w związku z tym zwrócić należy uwagę na to, że nasza insulina może wchłonąć się zdecydowanie szybciej niż normalnie. W momencie, kiedy idziemy biegać, pływać, pamiętajmy o tym i zabezpieczajmy się dodatkową porcją węglowodanów prostych, albo odpowiednio wcześniej korygujmy dawkę insuliny. Polecam stosowanie modyfikacji dawek insulin, gdyż nie przyczyniamy się do bardzo częstego problemu osób z cukrzycą, jaką jest insulinooporność.

Aktywność fizyczna w czasie wakacji pozwoli nam spożyć porcję smacznej rybki, owoców morza, warzyw, czy innych pyszności, jakie preferujemy bez podawania na nie insuliny. Nie wiem jak jest w Waszym przypadku, ale na moją cukrzycę kuchnia śródziemnomorska ma bardzo dobry wpływ. Potrawy głównie niskokaloryczne, o małym IG, niewielkiej zawartości węglowodanów, bardzo dobrze robią na mój cukier. Siłownia, kiedy na dworze jest dla nas za gorąco, jest najlepszym wyborem. Rower, bieganie, również kiedy chcemy doświadczyć czegoś innego oraz móc popodziwiać piękno miejsca, w którym jesteśmy. Nie ma nic cudowniejszego jak przemierzanie trasą biegnącą brzegiem morza, czy też z widokiem na klify, wschody i zachody słońca. Pozostają jeszcze spacery, od których nie powinniśmy robić sobie wymówki. Osobiście bardzo lubię tę formę ruchu podczas wakacji, bo oprócz tego, że jest dla mnie formą przyjemnej aktywności, to jeszcze daje wiele korzyści zdrowotnych. A Ty jakie aktywności podczas wakacji z cukrzycą preferujesz na dobry cukier? Zostaw komentarz i zmotywuj innych do działania :)

Komentarze

Popularne posty