Sporty zimowe.
Witajcie,
Mimo, że wielkimi krokami zbliżamy się już do końca zimy, to
jednak niektórzy bardzo często robią sobie wypady na narty poza sezonem. Nie
jest to w końcu głupi pomysł. Po pierwsze na stokach jest zdecydowanie mniej
ludzi, co powoduję, ze jeździ się przyjemniej i bezpieczniej. Po drugie ceny są
niższe. Zapewne każdy kto choć trochę interesuję się sportem doskonale wie, że
treningi wysokogórskie poprawiają koncentrację i kondycję. Nie bez powodu
zawodnicy startujący w zawodach wytrzymałościowych odbywają swoje treningi
również w górach…
Pobyt w górach to bardzo dobry sposób na poprawę swojej
wytrzymałości i wspomnianej już kondycji. Pamiętajcie jednak, aby rodzaj i
intensywność treningów dobierać zawsze do swoich potrzeb i możliwości. Rodzajów
sportów jakie możemy uprawiać w górach jest cały szereg, od tych najmniej
obciążających, do tych najbardziej niebezpiecznych. Ponieważ nie znam się na
większości z nich, nie będę nawet próbować o nich pisać, bo po prostu się nie
znam. A jeśli się na czymś nie znamy, to zawsze są dwa wyjścia. Możemy czegoś
spróbować i tym samym to pogłębić, albo nigdy nie spróbować, co uczyni daną
sprawę do końca tajemniczą. Co jeśli spróbujemy, i nie poczujemy przysłowiowego
bakcyla?
Właśnie tak, jestem przypadkiem na to, ze z sportów zimowych
wybrałam sobie narty. Lubię na nich jeździć, ale nie jest to mój sport, któremu
mogłabym się poświęcać tak jak w przypadku kolarstwa. Mimo wszystko bardzo
cenie sobie ten rodzaj sportu, bo ma sporo korzyści zdrowotnych, i jeśli już wybieram
się w góry na urlop to nie może być inaczej
jak tylko aktywnie.
Zjazdowe, czy biegowe?
Korzyści płynące z uprawiania nart zjazdowych:
- wpływają korzystnie na harmonijny rozwój aparatu ruchu i
wzmacniają zarówno układ stawowo – wiązadłowy jak i mięśni,
- poprawiają warunki zachowania równowagi przez
oddziaływanie na analizator statyczno-błędnikowy,
- wpływają również korzystnie na układ krążeniowo-oddechowy,
zwiększenie „pułapu tlenowego”
- hartują, co przyczynia się do wzrostu odporności organizmu
na przeziębienia i infekcje,
- świetny trening dla całego ciała
- wzmocnisz każdą grupę mięśni, najintensywniejszą prace
podejmują mięśnie ud i pośladków,
- poprawa kondycji, i koordynacji ruchowej
- są dużo lepszym sposobem na spalanie tkanki tłuszczowej
niż narty zjazdowe,
- wysiłek ten pomaga uregulować poziom cholesterolu –
zmniejsza poziom złego cholesterolu (LDL) i podnosi poziom dobrego cholesterolu
(HDL),
- z racji tego, ze narty biegowe angażują o wiele więcej
mięśni spalasz o wiele więcej kalorii,
- nie obciążają stawów,
- mechanika ruchu w stylu klasycznym pozwala na naturalne
rozciąganie ścięgna Achillesa, i jest doskonałym sposobem rehabilitacji dla
osób, które mają z nim problem,
- polepsza się siła
mięśni, gibkość, a także szybkość i wytrzymałość
Jak widzicie korzyści z jazdy na nartach zarówno alpejskich
jak i biegowych jest sporo. Ja osobiści bardziej preferuję narty biegowe. Od
nich też rozpoczęłam swoją przygodę jeśli chodzi właśnie o ten rodzaj sportu.
Moim zdaniem są dużo bardziej przyjemniejszą formą ruchu. Największa ich zaletą
jest ich wszechstronność i poczucie wolności, jakie wyzwala ich uprawianie.
Poza tym są doskonałym sposobem spędzania przyjemnie czasu na świeżym
powietrzu. Nie bez znaczenia są też aspekty finansowe. W przeciwieństwie do
nart zjazdowych nie musimy dojeżdżać na wyciągi, wykupywać drogich karnetów,
Biegać można po przygotowanych, jak i nie przygotowanych trasach biegowych.
Jeżeli myślicie o którejś z omówionych przeze mnie dzisiaj dyscyplin, to warto
myślę pochylić się właśnie nad nartami biegowymi. Dobrze jest też w przypadku
osób początkujących wykupić sobie kilka lekcji u instruktora. Doskonale wiecie
w końcu, ze dobra technika to podstawa każdej dyscypliny sportowej, nie tylko
narciarstwa ;) W
dzisiejszym poście to by było na tyle, na kolejny zapraszam Was tym razem
wyjątkowo nie w niedziele, a w wtorek 15 marca.
Pozdrawiam Was ciepło :)
Komentarze
Prześlij komentarz