Smak Portugalii...
Ponieważ dużymi krokami zbliżamy się do lata i niektórzy z
Was mają już swoje wakacyjne plany. Jednak sporo osób swoją
decyzję co do miejsca na upragnione wakacje wstrzymuje do ostatniej chwili. Ja
osobiście należę do tej grupy osób, która woli wcześniej zaplanować swój urlop.
Powody są dwa. Im wcześniej tym większe możliwości. Często dobre hotele w
przyzwoitej cenie rozchodzą się jak świeże bułki. Po drugie lubię sobie wprowadzić odrobinę klimatu wakacyjnego w te nie
lubiane przeze mnie długie i szare zimowe dni…
Dzisiaj zatem chciałam Was zabrać na krótką podróż po
najbardziej romantycznym wybrzeżu Portugalii,
a mianowicie Algarve. Piaszczyste, z nieskończenie długimi plażami,
zapierającymi dech w piersiach klifami. Wyjątkowe wybrzeże rysuję piękny wydmowy
krajobraz z zatokami ukrytymi wśród ciekawych formacji skalnych. Ja miałam okazje
spędzić tutaj dwa tygodnie i jak do tej
pory były to moje wakacje marzeń..
Wcześniej kiedy oglądałam zdjęcia, czy najzwyklejsze
amatorskie filmiki już wtedy nie mogłam się oprzeć wrażeniom jakie wywierała
na mnie Portugalia. Wiedziałam, że muszę jej doświadczyć całą sobą. W związku
z tym, że należę do ludzi, którzy jeśli czegoś naprawdę pragną, to do tego dożą, udało
mi się i tym razem spełnić swoje
marzenie podróżnicze. Spędziłam w Algarve dwa tygodnie i jak do tej pory były
to moje wakacje marzeń. Klimat, ludzie, ujmujące wąskie uliczki Lizbony,
wspomniane wcześniej piękne plaże, klify, wydmy… Tutaj bez wątpienia jest jak w mojej bajce marzeń. Portugalia
zachwyca niemalże na każdym kroku, wszystkich. Nic dziwnego, bo jest po prostu
piękna. Jak do tej pory nie spotkałam się jeszcze z nikim, kto po pobycie, nie
miałby ochoty wrócić i zatrzymać się na dłużej.
Czym najbardziej zachwyciła mnie Portugalia?
1. Praia da Falesia to jedna z najpiękniejszych
plaż Algarve ciągnąca się niemalże 5,5 km. Tego wyjątkowego uroku dodaje jej
bez wątpienia niesamowita osłona, którą stanowią czerwone skały o wysokości
około 30 m. Tutaj jej małe, ukryte
zatoczki, dziwaczne układy skalne oraz fantastyczne jaskinie dostępne są
jedynie od strony morza, więc na pewno warto wybrać się w rejs statkiem. Niezwykłe
kontrasty skał mieniące się tuż o zachodzie słońca, nadają miejscu niezwykłego
i romantycznego oddźwięku. Zjawiskowe barwy nieba jakie można wówczas zaobserwować są po prostu nie do opisania.
Spacerując w takich okolicznościach można poczuć się jak w raju. Szczególnie
polecam tutaj spacery we dwoje, gdyż bez wątpienia zaliczycie je do jednych z
najbardziej romantycznych w życiu.
2. Lizbona - być w Portugalii i nie posmakować stolicy?
Myślę, że jest zbyt wiele do stracenia w tym wypadku. Podobnie jak Alcudia na
Mallorce, tutaj Lizbona zachwyciła mnie swoim urokiem. Jej wyraźny klimat jaki
szczególnie rysuję się późnym wieczorem jest po prostu czymś obłędnie powalającym. W tę atmosferę najlepiej zagłębić się spacerując labiryntem
wąskich pochyłych uliczek starego miasta. Będąc w Lizbonie warto również
skorzystać z komunikacji miejskiej, a
mianowicie z atrakcji jaką bez wątpienia jest przejażdżki żółtym tramwajem nr
28. Jest to linia najchętniej wybierana przez turystów. Przeważającą jej część
stanowią Francuzi, Brytyjczycy, rzadko spotyka się Niemców, oraz Polaków. Stary tramwaj przemieszcza się przez najciekawsze dzielnice
Lizbony: Alfamę, Baixe, Chiado lub Bairro Alto. Przejazd tramwajem dostarcza wielu emocji, w szczególności, gdy
tramwaj pnie się po wąskich i krętych uliczkach Alfamy, gdzie bez problemu,
jeśli tylko wystawimy rękę za okno można
dotknąć ścian budynków.
3. Kuchnia to kolejny urzekający afrodyzjak
Portugalii. Można to zrozumieć dopiero
wtedy kiedy się jej spróbuję. Pod tym kątem Portugalia jest podobno bardzo
zróżnicowana, co oznacza w praktyce, że co innego wówczas zaserwuję nam północna jej część, a zupełnie innych
smaków można zaznać w Algarve. Co zatem na południu warto spróbować? Bez
wątpienia będą to świeże ryby. Jakość i smak portugalskich ryb, oraz owoców
morza są chwalone przez najlepszych szefów kuchni na świecie. Portugalia
szczyci się tutaj suszonym dorszem przyrządzanym na setki różnych sposobów, oraz
grillowanymi sardynkami. Również smaczne są portugalskie tuńczyki, czy makrele.
Wśród serwowanych owoców morza moje podniebienie zachwyciła ośmiornica pieczona
w piekarniku z oliwą i czosnkiem. Portugalska kuchnia wówczas nie może obyć się
bez portugalskiej oliwy, która cechuje się niezwykłymi walorami smakowymi i
wysoką jakością. Bez wątpienia warto skosztować tutaj również wina, które ma wyjątkowy aromat i charakter.
Oprócz białego i czerwonego, można również napić się słynnego wina zielonego
vinho. Oczywiście jeżeli jestem już przy trunkach to na pewno nie mogę pominąć najbardziej
rozpoznawalnego w Portugalii wina Porto. Portugalska kuchnia to podobno również wyśmienite mięsa. Tutaj jednak nie
mogę rozwijać wątku, bo tych nie jadam.
4. Klimat Portugalii jeśli chodzi o jego południową część jest łagodny. W szczycie sezonu temperatura w ciągu dnia
rzadko przekracza 30 st., w nocy nie spada poniżej 20. Jeśli chodzi o Algarve to śmiało można się
tam wybrać od czerwca do września. Dni deszczowych w miesiącach letnich również
nie ma co się obawiać.
Zatem Ahoj Przygodo!! Bez wątpienia jest to
Miejsce na naszym kontynencie, które warto odwiedzić!!
Pozdrawiam, Ania ;)
Komentarze
Prześlij komentarz