Diabetycy na Tour de Pologne.

 
Witajcie,
Po powrocie z wakacji w mojej skrzynce na listy czekał na mnie kolejny numer biuletynu informacyjnego PSD „Cukrzyca”. Ucieszyłam się bardzo, bo mimo, że nie czytuję, od deski do deski, to zawsze przeglądam i ciekawsze artykuły czytam. Tym razem moją szczególną uwagę przykuło „Ścigamy się z cukrzycą na Tour de Pologne”, który odbył się 17 lipca. W tym roku szczególne byłam zainteresowana wydarzeniem, bo po raz pierwszy brały w nim udział kobiety. Udział naszego teamu Novo Nordisk dostarczyło dodatkowych emocji i nadało wydarzeniu jeszcze większą wartość…


Nasza drużyna składająca się z 7 osobowej grupy odnotowała ogromny sukces, który był okupiony walka na dystansie 32 km w górach, co już jest niemałym wyczynem, ale też w ekstremalnych warunkach atmosferycznych. Temperatura około 11 st., w dodatku ulewny deszcz, nie jeden by się tutaj zniechęcił. Natomiast wszyscy nasi reprezentanci stanęli na wysokości zadania i ukończyli wyścig z sukcesem. Najlepsze czasy osiągnęła Karolina Jany 2 h 16’ oraz Przemek Kotulski 1 h 14’. Ogromny Szacunek i Gratulację dla Nich Wszystkich!!!

Kolejny raz można się przekonać, że z cukrzycą można mierzyć się na równi z innymi uczestnikami w drodze do celu. Przykład ludzi, którzy podobnie jak i ja, Ty, On, Ona na co dzień budzą się, za dnia funkcjonują, a nocą zasypiają ze swoją cukrzycą. Oprócz tego, że każdego dnia poddają się swoim obowiązkom, potrafią dbać o swoje zdrowie w sposób szczególny i w dodatku przygotować swój organizm do niemałego wysiłku jakim bez wątpienia jest ukończenie Tour de Pologne. Przykłady, zwłaszcza  tych osób pokazują, że można naprawdę bardzo dużo, trzeba tylko naprawdę chcieć...

Kilka lat temu, kiedy zachorowałam na cukrzycę to dieta była głównym wyznacznikiem dobrze wyrównanej cukrzycy. Natomiast na wysiłek fizyczny nawet lekarze patrzyli z przymrużeniem oka, a co niektórzy nawet ten odradzali. Dzisiaj, to właśnie po przez systematyczny sport możemy osiągać zadowalające poziomy glikemii. Temat znaczenia sportu w naszym życiu z cukrzycą poruszałam m.in. w poście: Od cukrzycy nie ma urlopu.
Oczywiście nasze odżywianie jest również w tym wszystkim ważne, ale jeśli chodzi o samą cukrzycę, zwłaszcza typu I, to raczej tutaj restrykcji żywieniowych już nie ma. 

Ustanowienie celów i odpowiednia motywacja, oraz utrzymanie jej, choć to wszystko brzmi znajomo, nie zawsze są łatwe do określenia, tym bardziej systematycznego realizowania. Natomiast bez tego, trudno jest ruszyć z czymkolwiek, bo niby po co, niby jak... Sukces to przede wszystkim ciężka praca, ale również cierpliwość, konsekwencja i systematyczność, Sukces nie jest drogą na skróty, ani żadnym trickiem. W momentach zwątpienia zawsze warto pomyśleć o konsekwencjach... Każdemu zdarza się moment kryzysu, mnie również…

Natomiast tylko dzięki odpowiedniej diecie, wysiłkowi fizycznemu jesteśmy w stanie osiągać zadowalające wyniki leczenia naszej przypadłości, co daje nam 100% efekt. Zatem do dzieła, czas ucieka i nie ma na co czekać. Życzę Powodzenia i samych sukcesów. Niech każda poprzeczka będzie szansą na wprowadzanie pozytywnych zmian w Wasze życie.

Pozdrawiam, Ania :) 

Komentarze

Popularne posty