Ryba w diecie.

Witajcie,
Miesiąc grudzień zazwyczaj kojarzy mi się ze Świętami. Nawet jeśli część z nas myślenie o Świętach pozostawia na ten ostatni moment, to i tak przed komercją nie da się uciec. W atmosferę świąt wkraczamy już od razu po Święcie Zmarłych. W momencie, kiedy przyjrzę się mojemu talerzowi, to u mnie święta trwają cały rok. Boże Narodzenie to czas szczególny pod wieloma względami, ale właśnie wtedy na naszych stołach jest więcej dań rybnych, niż ma się to w zwyczaju innych polskich tradycji kulinarnych. Karp, śledzik, dorsz, to jedne z nielicznych przedstawicieli, które chętnie przygotujemy, uraczymy najbliższych i summa summarum, sami też spożyjemy. Dzisiaj zatem o rybach, czyli o tym co lubię najbardziej :)



Ryby, moja kuchnia bez nich…, hm, nie jestem w stanie sobie wyobrazić tego stanu. Nie potrafię również wyobrazić sobie i chyba też zrozumieć osób, które za rybami nie przepadają. Jakiś czas temu rozmawiałam z jednym z moich znajomych, który ryb nie cierpi. Po tej rozmowie uświadczyłam się tylko w przekonaniu, że z ryby to nie tylko pociecha dla podniebienia, ale również cenne bogactwo odżywcze. Nie wspominając już o reszcie.

Niestety nasz kuchnia wciąż jest tutaj uboga. Wciąż wolimy mięso, a nawet jeśli decydujemy się na rybę, to konsumujemy ją niemalże przez zaciśnięte zęby. Tymczasem doskonale zdajemy sobie sprawę, że ryby w naszej diecie są bardzo potrzebne. Nie bez powodu dietetycy, specjaliści od spraw żywienia zalecają, aby spożywać ich jak najwięcej. Pretekstem do ich spożycia nie powinny być tylko Święta. 


Co daje nam spożywanie ryb?
  • Dzięki temu, że są doskonałym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, działają przeciwmiażdżycowo i przeciwnowotworowo. Spożywanie tłustych ryb np. łososia wpływa na układ krążenia.
  • Doskonałe źródło kwasów omega-3, które doskonale regulują gospodarkę lipidową, regulując proporcję pomiędzy frakcjami złego LDL i dobrego cholesterolu HDL.
  • Ryby to też cenne źródło fosforu, który usprawnia pracę mózgu.
  • Doskonałe źródło łatwo przyswajalnego i łatwo strawnego przez nasz organizm białka.
  • Ryby to również bogactwo witamin, w łososiu znajdziemy dużo witaminy E, która działa przeciwstarzeniowo. W dorszu znajdziemy sporo jodu. Spożycie pstrąga, to solidna dawka witamin: A, D,E.


Ja osobiście przepadam za rybami, stąd też  m.in. moje zamiłowanie do krajów śródziemnomorskich. Staram się spożywać ryb jak najwięcej. Na moim zimowym podium - oczywiście łosoś. 


Pieczony łosoś, świetny jak zawsze, ale tutaj smaku dodają imbir i czosnek (Ostrością i Słodkością zachwycają!!).

Składniki na 1 porcję: 70 g brązowego ryżu, filet z łososia, 1 łyżeczka świeżego imbiru, 1 łyżeczka oliwy, ząbek czosnku, 1 łyżeczka sosu sojowego, sok z limonki, 1 chińska kapusta pak choi przekrojona wzdłuż.
Zakupy zrobione, co dalej?
Piekarnik rozgrzewamy do 180 st. Do garnka wsypujemy ryż i zalewamy zimną, lekko osoloną wodą. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu przez 20 minut. Filet z łososia kładziemy na blasze, skórą do dołu, skrapiamy oliwą i kładziemy imbir skrojony na słupki. Posypujemy solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. 
Pieczemy rybę przez 12-14 minut, aż będzie lekko różowa na środku, a imbir nabierze ciemnozłotego koloru. Patelnię z odrobiną tłuszczu rozgrzewamy, a na niej odrobinę czosnku. Dodajemy wody, oleju sojowego, soku z cytryny, mieszamy. Dodajemy kapustę i podsmażamy, obracamy i dokładamy minutę smażenia. Mamy danie gotowe. Filet z łososia podajemy z ryżem i kapustą, a całość polewamy resztą sosu z patelni. 

Mi łosoś zastępuje tradycyjnego karpia na wigilijnym stole. Przyczyna jest prosta i dotyka tutaj niestety sfery lenistwa, w karpiu występuje zbyt wiele ości, a ja nie mam do nich cierpliwości. Karpia na pewno nie odpuszczę, ale w nieco innej postaci, np. filetowany w galarecie :). Wracając jednak do ryb, starajmy się jadać ich zdecydowanie więcej, nie tylko z okazji Świąt. Skoro Boże Narodzenie w handlu zaczyna się już w listopadzie, a nawet wcześniej, co szkodzi na własnym talerzu przez cały rok pamiętać o rybie? Ryba „wpływa na wszystko”, jak głosiła kampania społeczna, zatem pozwalajmy wpływać rybom na nasze talerze... Smacznego i zdrowego talerza, również tego wigilijnego :)

Pozdrawiam, Ania :) 

Komentarze

  1. Z tego co wiem nie można jeść tylko ryb, mój dietetyk mi odradza diety opartej na rybach.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty