Cebula na talerzu cukrzyka.

Witajcie,
Czas na prezentację kolejnego przyjaciela w odżywianiu cukrzyka. Większości z nas warzywo to przypomina czasy dzieciństwa i zapewne doskonale pamiętamy jeszcze, jak smakował syrop na przeziębienie serwowany przez babcię lub mamę. Dzisiaj może już syropu na przeziębienie przyrządzanego z cebuli spożywa się mniej, ale na pewno w momencie obierania cebuli nie jedną łezkę uronią nasze oczy. Cebula jest warzywem znanym na całym świecie od wielu lat. Doceniana przez walory smakowe oraz właściwości lecznicze, których posiada sporo. Dlaczego cebulę warto spożywać i co dobrego daje cukrzycy? 


Przyznam się szczerze, że jestem w tej części osób, które smaku syropu z cebuli na przeziębienie, infekcję, nie pamiętam zbyt dobrze. Spożyłam może dwa razy w życiu, właśnie w okresie dzieciństwa. Pamiętam jednak, że bardzo mi smakował. Syrop ten bardzo często do dzisiaj zastępuje kurację antybiotykową w wielu domach. W końcu nie ma lepszej metody leczniczej jak naturalna. Nie mówiąc już o tym, jak antybiotyki, które niekiedy przepisywane są na wyrost, osłabiają naszą odporność. Mnie w okresie dzieciństwa nie zdarzały się częste przeziębienia, więc może dlatego ominęła mnie przyjemność spożywania syropu z cebuli. 

Jeżeli chodzi o moje spożycie cebuli w dniu dzisiejszym, to niestety jest ono rzadkie. Wiem, ile dobra robi ona zdrowiu, a jednak uważam, że w porównaniu z innymi warzywami, jest jej zbyt mało w mojej „diecie”. Smaku samej cebuli NIE lubię, aczkolwiek zdecydowanie wolę czerwoną od białej. W zasadzie tylko te dwie odmiany, które są najpopularniejszymi, miałam okazję spróbować.  Oczywiście samą zdecydowanie trudno byłoby spożywać, znam jednak śmiałków, którzy nie mają z tym problemu. Ja jednak zdecydowanie wolę wykorzystywać cebulą jako dodatek do sałatek, czasami jajecznicy, czy też kanapek. Jeżeli chodzi o obieranie bohaterki dzisiejszego artykułu, to płaczę prawie zawsze i czasami też kicham. Zastanawiałam się kiedyś, od czego to zależy, że obierając, np. jedną nie uronię ani jednej łezki, ale za to kicham, a obierając inną występuje i jedno, i drugie, bądź żadne. 

Dobrze, dosyć już dochodzenia, w końcu nie chodzi o rozwiązywanie zagadki, a o cebulę, dzięki spożyciu której, można odnieść wiele korzyści zdrowotnych dla siebie. Dlaczego zatem warto jeść cebulę?
  1. Bogactwo minerałów takich jak: krzem, siarka, cynk- bardzo istotny w odżywianiu osób z cukrzycą, gdyż odgrywa bardzo ważną rolę w metabolizmie trzech najważniejszych składników odżywczych: węglowodanów, tłuszczu i białka. Poza tym w cebuli występują: sód, wapń, potas i fosfor oraz witaminy: C, B1, B2, E, K, PP i prowitamina A.
  2. Olejki lotne, których obecność skutkuje wspomnianym już łzawieniem i kichaniem przy obieraniu warzywa, oczyszcza nasze oczy w przypadku zapalenia spojówek oraz łagodzi dolegliwości i przyspiesza leczenie. Podobne działanie cebula wykazuje przy alergii, kaszlu, katarze, oczyszczając i dezynfekując nos.
  3. Przyspiesza i usprawnia trawienie, a także wykazuje działanie moczopędne. Pomaga w mikroalbominurii (obecność małych cząsteczek białka w moczu, które są początkową fazą jednego z głównych powikłań cukrzycowych neuropatią), 
  4. Usuwa nadmiar wody z organizmu. Dlatego zaleca się jej spożycie przy takich chorobach jak: artretyzm, reumatyzm.
  5. Pomaga walczyć z cukrem, gdyż posiada substancje zbliżone do insuliny, wówczas pomaga uzyskać lepsze poziomy glukozy we krwi,
  6. Dobrze robi skórze, ponieważ niszczy bakterie, które przyczyniają się do infekcji skórnych. Pomaga również w gojeniu się ran, oparzeń.
  7. Wzmacnia serce, poprawia krążenie krwi, zapobiega zakrzepom. Pomaga w leczeniu chorób układu krążenia, gdyż regularne jej spożywanie powoduje wzrost cholesterolu HDL, a obniżenie LDL.

Sami widzicie, że korzyści wynikających ze spożywania cebuli jest bardzo dużo. Specjaliści zalecają, aby spożywać cebulę przynajmniej raz dziennie. Doskonale sprawdza się jako dodatek do sałatek, kanapek, zup. Ważne też, że cebula bez względu na sposób jej przygotowania, nie traci swoich wartości odżywczych. Pod jednym warunkiem jednak, że przyrządzać będziemy ją pod przykryciem. Istotna też kwestia, że czerwona cebula jest dużo zdrowsza, co mnie bardzo cieszy, gdyż jako smakosz sałatek, od teraz postaram się spożywać jej dużo więcej. A jak jest z Waszym spożyciem cebuli? Mam nadzieję, że tych mniej przekonanych zachęciłam do większej jej porcji na własnym talerzu. Życzę Wam smacznego :)

Komentarze

Popularne posty