Sport niezbędny przy cukrzycy.

Witajcie,
W końcu mamy już wiosnę, wyczekiwaną chyba przez każdego. Zapewne zgodzicie się ze mną, że kiedy mamy więcej słońca, dni są zdecydowanie dłuższe i ranek wita nas śpiewem ptaków, to o wiele więcej się chce. Widać to zresztą od razu po twarzach i wzmożonej aktywności, jaką można zaobserwować, np. w parku, nad jeziorem, czy na ścieżkach dla biegaczy, rowerzystów. Z każdym rokiem robi się nas aktywnych coraz więcej. Mnie osobiście takie widoki bardzo cieszą i jeszcze bardziej motywują do działania. Myślę, że wśród nas cukrzyków, także z każdym sezonem grono aktywnych diabetyków się powiększa. W dzisiejszym artykule nie może zabraknąć oczywiście pierwszych kroków z cukrzycą na aktywnej ścieżce…


Mimo, że moja aktywność fizyczna z cukrzycą rozpoczęła się stosunkowo późno, to jednak do dnia dzisiejszego pamiętam te pierwsze kroki i obawy jakie mi towarzyszyły. Frustracje związane z hipoglikemiami oraz hiperglikemiami. Spokój i cierpliwość, której często mi brakuje, okazują się w przypadku aktywności fizycznej cukrzyka wartością bardzo ważną. Pierwsze kroki były trudne, nie ukrywam. Zwłaszcza, że oprócz cukrzycy miałam jeszcze inne poważne problemy zdrowotne jakim były między innymi powikłania cukrzycowe dotyczące oczu.

Mimo, że droga ta nie była prosta oraz usłana samymi sukcesami, to jednak z czasem okazała się bardzo ważna i potrzebna w dochodzeniu do zdrowia i przede wszystkim lepszego wyrównania cukrzycy. Moje początki treningowe odbywały się bez żadnego planu treningowego ani też większych, bardziej ambitnych celów. Nie zaczynałam też od wielkich inwestycji w sprzęt sportowy, czy też odzież specjalistyczną. Nauczona doświadczeniem doskonale wiedziałam, że żadne najlepsze buty, czy też sprzęt sportowy w jaki się zaopatrzę, nie zrobi za mnie tego co najważniejsze, a więc nie wykaże chęci oraz nie wykona za mnie wysiłku. Może co najwyżej lekko zmotywować, ale motywacja wynikając z nowo zakupionych skarpetek jest chwilowa. Po jednym treningu skarpetki trzeba wyprać i tracą już być może na swej pierwotnej atrakcyjności. Podobnie jest z osprzętowaniem cukrzycy. Można posiadać pompę insulinową najnowszej generacji, najlepsze dostępne systemu monitoringu, ale jeżeli nie włożymy własnego wysiłku, myślenia, to nic nam po tej pompie i systemie.

Zatem jak zacząć pierwsze kroki z cukrzycą?
  • Motywacja, cel, pomysł – bez celu i motywacji trudno jest zacząć. Są one niezbędne, aby ruszyć z miejsca oraz dopingować do działania w chwilach, kiedy będzie się chciało mniej lub w ogóle uznasz, że lepiej odpuścić. Ja zawsze, kiedy tracę chęć wyjścia na trening myślę, po co trenuję, później przypominam sobie o tych autorytetach, które kiedyś zaczynały tak jak ja, a dzisiaj są na szczycie. Czuję się zmotywowana, bo wiem, że oni nie odpuszczali, a też mieli ciężko, bo każdy kiedyś robił pierwsze kroki… Pomysł na to co chcesz robić, wcale nie musi być od razu związany z  dyscypliną, którą pokochasz. Zacznij od tego co najprostsze, a więc spaceru.  Już po pierwszym przekonasz się jak czujesz się dużo lepiej, jak te kilka minut wysiłku dobrze zrobiło na cukier.
  • Samokontrola, analiza, wnioski – wcale nie oznacza to, że w momencie, kiedy zaczynasz uprawiać sport musisz przełączyć się w tryb wzmożonej samokontroli i myślenia o cukrzycy. Przyjdzie to naturalnie, bo z czasem sami będziecie chcieli wiedzieć więcej i sami będziecie stawiać pytania, a co, a jak, a dlaczego. Sami będziecie chcieli wiedzieć, jak wygląda cukier przed, jak w trakcie, a jak po wysiłku fizycznym, ale też w późniejszych godzinach. Przypominam, że dana aktywność fizyczna ma wpływ jeszcze na poziom cukru przez 48 godzin i w tym czasie może jeszcze nastąpić po danej aktywności niedocukrzenie.
  • Bezpieczeństwo – wcale nie chodzi tylko o to, aby mieć zawsze przy sobie napój osłodzony cukrem, żel z szybko wchłaniającymi się węglowodanami, bo te powinny być z nami wszędzie. Nigdy tak naprawdę nie wiemy, kiedy będą nam potrzebne na tu i teraz, nawet jeżeli jesteśmy przekonani, że znamy siebie i swoją cukrzycę. Wybierając się na aktywność z cukrzycą, należy też mieć przy sobie zawsze dowód osobisty, informację o tym, że jest się diabetykiem (karta informacyjna, opaska, cokolwiek) oraz telefon kontaktowy do osoby,  którą należy poinformować w razie konieczności. Dobrze, aby ta osoba wiedziała o tym, że jesteście diabetykiem, bądź macie dodatkowo jakieś dolegliwości, że jesteście na insulinie bądź nie oraz czy zażywacie dodatkowe leki.
  • Konsultacja – może to być konsultacja z lekarzem, który powinien podpowiedzieć jak skorygować insulinę czyniąc pierwsze kroki, ale też można porozmawiać z kimś, kto np. od wielu lat żyje z cukrzycą i uprawia regularnie sport. Takich ludzi aktywnych z cukrzycą jest bardzo dużo i myślę, że niejedna będzie miała większą nie tyle wiedzę, ale przede wszystkim doświadczenie.

Można też zacząć tak jak ja, ale na pewno dużo łatwiej jest, kiedy wie się więcej, niż zaczyna się od praktycznie od zera. Sport w leczeniu cukrzycy ma bardzo ważne znaczenie, co  podkreślam na własnym przykładzie bardzo często. Tych przykładów słodkich aktywnych jest bardzo dużo. Wcale nie chodzi o to, aby każdy cukrzyk miał od razu biegać maratony, ultramaratony, pokonywać setki kilometrów w tygodniu na rowerze, czy też uprawiać triathlon. Głównie chodzi o to, aby fundować sobie systematycznie, najlepiej codziennie 45 minut wysiłku fizycznego, który przyczyni się do tego, że będziemy czuli się lepiej, zdrowiej i przede wszystkim z korzyścią dla cukrzycy, czy też psychiki. Życzę Wam powodzenia!! 

Komentarze

Popularne posty