Święta na planie Diabetyka.

Witajcie,
Ponieważ zbliżamy się już wielkimi krokami do Świąt Bożego Narodzenia, w dzisiejszym artykule, który jest ostatnim w tym roku, nie może zabraknąć właśnie świątecznej atmosfery, mimo że za chwilę klimatu świątecznego będziemy mieli już dosyć, bo w końcu zasypują nas nim wszędzie. Nie będę pisać o prezentach, o stroikach, ani nie zanucę White Christmas, czy też nie dam Wam przepisu na idealne cukry na ten wyjątkowy czas. Święta to czas odpoczynku, w którym chcemy odpocząć i spędzić go z najbliższymi, zapominając o trudach codzienności. Od cukrzycy nie da się odpocząć ani o niej zapomnieć. Chyba nawet więcej, dla sporej części diabetyków Święta są czasem tym bardziej trudnym. Dzisiaj chcę napisać o tym, jak przetrwać Święta z cukrzycą…

Jedzenie inne niż zwyczajnie, często czas spędzony przy stole, stres, nie ma co się oszukiwać Święta z cukrzycą potrafią namieszać w cukrach. W moim nieraz namieszały sporo. Chociaż już wspomniałam na swoim blogu historię, gdy właśnie w czasie Świąt Bożego Narodzenia zatraciłam kontrolę nad cukrzycą, dzisiaj wrócę na chwilę do roku 1994, kiedy to zachorowałam na tę chorobę. Pierwsze Święta przypadły na miesiąc po tym, jak padła diagnoza - cukrzyca typu 1. Moje pierwsze Boże Narodzenie z cukrzycą było dramatem dla dziesięciolatki, która kochała słodycze i musiała je bardzo ograniczać. Niestety moja miłość do słodkiego była silniejsza niż wszystkie zalecenia jakich byłam ówcześnie świadoma... Właśnie w tamto Boże Narodzenie zaczęłam się buntować i cukrzyca zaczęła panować nade mną...

Dzisiaj na szczęście obecne metody leczenia czynią, że czas Świąt dla cukrzyka nie musi wiązać się z tym, że musi on walczyć, albo ze sobą, albo z cukrami. Na pewno w tym czasie trudniej jest utrzymać cukier na dobrym poziomie, ale na pewno dużo łatwiej jest o powrót do normy. 

Moje sprawdzone i pomocne wskazówki cukrzyka z 24 letnim doświadczeniem brzmią zatem następująco:
  • Pozytywne nastawienie – Święta to tylko dwa dni, no może trzy. Nawet jeżeli przez te 3 dni Twój cukier nie będzie wyglądał idealnie, to niech ten fakt nie psuje Ci świątecznego czasu. Cukier wcześniej, czy później wróci do pożądanej normy, a czasu nie cofniesz. W Święta warto się zatrzymać i skupić na tym co ważne. Podobnie z podejściem do potraw. Przysłowie, które brzmi - „co masz zrobić jutro, zrób dzisiaj, co masz zjeść dzisiaj, zjedz jutro”. Na co dzień i owszem, ale w święta? Wyluzujmy…
  • Jemy, ale ważne w jakiej kolejności – w czasie Świąt trudno jest odmówić sobie tego, na co zwyczajnie sobie nie pozwalamy. Wcale nie musimy sobie odmawiać. Ale jeżeli już zdecydujemy się na jakąś większą porcję, która będzie w sobie zawierać: węglowodany, białka i tłuszcze, to może zwrócić uwagę na kolejność. Przy takiej kompozycji najlepiej zacząć od posiłku białkowo-tłuszczowego, np. ryby, a później przyjąć węglowodany, np. ciasto, kiedy spożycie pierwszego spowolni wzrost naszej glukozy? 
  • Samokontrola – zwiększona ilość pomiaru glukozy w okresie Świąt na pewno pomoże uniknąć hiperglikemii oraz hipoglikemii, jakie mogą się przytrafić, zwłaszcza, że w Święta jemy inaczej. Większa samokontrola bez wątpienia zminimalizuje wahania glikemii, a co za tym idzie uczyni nasze Święta spokojniejszymi,
  • Insulina – nie bójmy się używać bolusów: zwłaszcza złożonego – do posiłków składających się z węglowodanów oraz tłuszczy i białka, a także bolusa przedłużonego, kiedy to spożywamy potrawy tłuszczowo-białkowe, jaką np. jest ryba, czy też wędlina, bigos, etc. W przypadku osób, które są na penach warto podzielić dawkę insuliny na 2, a nawet 3 wstrzyknięcia. 
  • Alkohol i kultura jego spożywania – przede wszystkim pamiętajmy o tym, że obniża on  poziom glukozy. Pijąc, uwzględnijmy to w naszym świątecznym menu oraz dawkowaniu insuliny. Wybieramy piwo, nie zapomnijmy o jego wysokim indeksie glikemicznym. Jego spożycie najpierw szybko podniesie nam poziom cukru, a później obniży. Mocniejsze alkohole łączone często z słodkimi sokami najpierw podnoszą, a później znacząco obniżają wartość glikemii. Najbezpieczniejsze i najbardziej neutralne jest wino, które nie przyczynia się do gwałtownych wahań.

Nie ma specjalnych zaleceń PSD jak spędzać Święta z cukrzycą, aby poziomy były zadowalające. Nie ma, bo tak naprawdę Święta to ten czas magii, a ta w diabetologii jest jeszcze nie odkryta. Mnie bardzo pomagają powyższe odnośniki. Każdy tak naprawdę metodą prób i błędów odnajduje swoje. Jeżeli sugerujesz się podobnymi kwestiami po to, aby w czasie Świąt Twoja cukrzyca nie oszalała, albo masz inne do dodania do mojej listy, pisz śmiało. Im więcej wskazówek tym lepiej, bo w końcu lepiej mieć świąteczną alternatywę z cukrzycą, niż jej nie mieć :) Oczywiście nie zapominamy o aktywności fizycznej. Mordercze treningi niech idą w zapomnienie, ale spacer zawsze jest mile widziany :) Do kolejnego artykułu :)

Komentarze

  1. Niestety przy cukrzycy nie można nic popuszczać. Na pewno to odbije się na waszym zdrowiu. Wiadomo, że święta świętami, jednak tu dobrze że poruszyliście tą kwestię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, nie ma wakacji, trzeba cały czas czuwac🤔👌Pozdrawiam😊

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty