Walka z insulinoopornością...
Witajcie
Insulinooporność jest zaburzeniem metabolicznym mającym bardzo niekorzystny
wpływ na nasze zdrowie. Zaburzenie to dotyka coraz więcej osób. Nieodpowiednia
dieta, brak ruchu, nadmiar tkanki tłuszczowej, wszystko to sprzyja rozwojowi
zaburzeń o których mowa. Zaburzeń od których jest już tylko niewielki krok do rozwoju
cukrzycy typu 2. Insulinooporność dotyczy również diabetyków utrudniając osiągnięcie satysfakcjonujących wyników leczenia. Poza tym mała wrażliwość na
insulinę wzmaga apetyt co prowadzi do kolejnego problemu jaką jest otyłość
wśród cukrzyków. W dzisiejszym artykule
o tym jak walczyć z insulinoopornoscią?
Niestety insulinooporność
hodujemy sobie sami, dokonując takich, a nie innych wyborów jeżeli chodzi o
nasze zdrowie. W codziennym sposobie odżywiania, w leniwym trybie życia, a to
już niewielki krok do tego, aby dobrze funkcjonujący organizm zaczynał się
coraz bardziej eksploatować… Insulinooporność występuję najczęściej u osób z
nadwagą, otyłością, ale też z normalną masą ciała. Nadmiar tkanki tłuszczowej
trzewnej, a więc tej gromadzącej się wewnątrz brzucha osłabia wrażliwość tkanek
na insulinę. Dlatego priorytetem jest w tym przypadku redukcja tkanki
tłuszczowej.
Mierząc się z insulinoopornością
należy:
- Eliminować cukier prosty, a wiec ten, który szybko podnosi poziom glukozy w organizmie. Pamiętajmy, ze cukier prosty to nie tylko słodycze, soki, owoce, ale też białe pieczywo, rozgotowany ryż, makaron. Nasz organizm po ich spożyciu wyrzuca bardzo dużo insuliny, aby móc wyregulować poziom glukozy
- Skupić się na węglowodanach złożonych, które ustabilizują poziom glikemii oraz po przez wolniejsze wchłanianie mają pozytywny wpływ na uczucie sytości organizmu
- Jeść mniej a częściej w regularnych odstępach czasu
- Eliminować posiłki zawierające same węglowodany, łącz je z białkiem i tłuszczem, gdyż te spowalniają wchłanianie się glukozy z nich pochodzącej
- Trenować systematycznie, gdyż aktywność zwiększa wrażliwość mięśni na działanie insuliny oraz skutecznie redukuję tkankę tłuszczową. Przy insulinoopornosci utrata tkanki tłuszczowej trzewnej (centymetry w pasie) ma większe znaczenie niż utrata kilku kilogramów.
Moja krótka
historia z insulinoopornością jest doskonałym przykładem na to jak z cukrzyca
typu 1 zafundować sobie to zaburzenie. Podawanie końskich dawek stało się w
moim przypadku stałym elementem codzienności. Dzisiaj jak pomyślę o cyfrach 60j/30j/60j w głowie nie mieszczą mi się te
ogromne dawki insuliny jakimi się karmiłam przez kilka lat. Przy takich dawkach
i ciągłym dążeniu do perfekcji w wartościach glikemii, wzmagał się tylko mój
apetyt. Jadłam więcej, tyłam i rosło moje niezadowolenie z własnego
wyglądu… Później, aby tracić to co przybrałam świadomie fundowałam sobie
niedobory insuliny. Błędne koło, ale na to potrzeba było kilku lat, aby do tego
dojść i zrozumieć, że nie tędy droga…
Walka z
insulinoopornoscią nie jest łatwa. Najważniejsze, aby zrozumieć sedno problemu.
Zmiana nawyków żywieniowych, ruch, redukcja wspomnianej tkanki tłuszczowej
powodują, że insulinooporność słabnie na sile. Zanim jednak to się stanie każda
osoba z tym zaburzeniem musi zmierzyć się z samym sobą. Własne słabości
ograniczają nasze życie, nasze zdrowie, a tak nie musi być. Każdego dnia to my
decydujemy co tak naprawdę zjemy, czy poruszamy się trochę, czy też zalegniemy
na kanapie z przyrastającą tkanką tłuszczową. Wolność to nasz przywilej i nie
pozbawiajmy się jej tak łatwo, zwłaszcza po przez świadome upośledzanie własnego
zdrowia…Jak jest z Twoją wrażliwością na insulinę? Podziel się w komentarzu.
Tymczasem Trzymajcie się zdrowo w tym bardzo
trudnym czasie!!
Komentarze
Prześlij komentarz