Stopa cukrzycowa - uciąć, czy nie uciąć?

Witajcie,
Rozpoczął się już listopad. Miesiąc szczególnie ważny dla cukrzycy, gdyż 14 listopada obchodzony jest Światowy dzień cukrzycy. Cukrzyca jest już chorobą cywilizacyjną, która zbiera coraz większe żniwo. Na szczęście świadomość społeczna z roku na rok się poprawia. Niestety nie oznacza to, że nam cukrzykom jest łatwiej... Czytając artykuł za tytułowany „Szpitale obcinają cukrzykom nogi dla zysku” uświadomiłam sobie jak bardzo cukrzyca i wynikające z niej problemy są wciąż tematem lekceważonym. W dzisiejszym artykule po raz kolejny poruszam temat stopy cukrzycowej.


Pamiętam, kiedy to pierwszy raz na swoim blogu podjęłam temat związany z jednym z powikłań cukrzycowych, a mianowicie pisałam o neuropatii cukrzycowej, która najczęściej kojarzona jest ze stopą cukrzycową. Mój artykuł: Stopa cukrzycowa, a raczej fotografia do niego spotkała się z dużą krytyką na grupie poświęconej tematyce cukrzycowej. Myślę, że większość z nas tak właśnie kojarzy stopę cukrzycową. Zdjęcia często przerażają, wywołują oburzenie, obrzydzenie i przeogromny strach. W końcu żadne powikłanie cukrzycowe nie jest ani kolorowe, ani zabawne. Problem zasadniczy polega na tym, że większość z nas nie dopuszcza do świadomości, że kiedy ma cukrzycę, to i jego może dotknąć problem powikłań...

Artykuł, o którym wspomniałam: Szpitale obcinają cukrzykom nogi dla zysku, wstrząsnął mną podwójnie. Nie zdawałam sobie sprawy z faktu, że różnica 8 tys. zł., decyduje o kalectwie cukrzyka. Koszt amputacji około 4 tys. zł., natomiast koszt leczenia stopy cukrzycowej 12 tys. zł. Brzmi to jak polityka korporacyjna, gdzie jeden departament nie współpracuje z drugim. NFZ dąży do jak najniższych kosztów leczenia, ale za to opieka socjalna nad pacjentem z cukrzycą pozbawionym stopy rośnie. Nie ogarniam...

W grudniu ubiegłego roku znajoma moich rodziców, która choruje na cukrzycę straciła stopę. Powodem była trudno gojąca się rana. Dokładnie nie znam szczegółów całej historii, aby podejmować konkluzję. Fakt jest taki, że Pani Wanda pochodziła z wioski, trafiła do pierwszego lepszego chirurga, a ten uznał, że trzeba uciąć, bo w przeciwnym razie obecny stan zagrozi jej zdrowiu i życiu. Pani Wanda nie próbowała już konsultować się z żadnym innym lekarzem. „Pokornie” przyjęła diagnozę i poddała się leczeniu... Dzisiaj upłynęło 10 miesięcy odkąd nie ma stopy. Przeżywa załamanie i depresję spowodowaną kalectwem jakiego doznała... Wcześniej regularnie odwiedzała swojego lekarza diabetologa, dzisiaj nie potrafi...

Myślę, że takich historii jest bardzo dużo. Naprawdę trudno jest pojąć, że NFZ jest tak ograniczone. Osoby decyzyjne zazwyczaj siedzą za biurkiem i z tego miejsca ustalają łatwo limity na to i na tamto... Nie stać ich nawet na to, aby zbrudzić sobie rąk krwią, która wiąże się z odcięciem stopy, nogi, nie ważne. Najczęściej nie znając studium przypadku, rokowań, skazują pacjenta na kalectwo, a lekarzy na najgorsze wybory. Naprawdę nie mieści mi się to wszystko w głowie. 

Sama doświadczam jednego z powikłań cukrzycowych, retinopatii. Jestem po 3 operacjach oczu i kilkudziesięciu mniej inwazyjnych zabiegach. Zabiegach, które były bardzo kosztowne, ale dzięki temu dzisiaj mogę normalnie funkcjonować i cieszyć się w pełni swoją sprawnością. A co by było gdyby tego nie było? Liczyłabym na socjal, który tak bardzo kuleje? Trudno mi sobie to wyobrazić...

Cukrzyca nie jest łatwa chorobą. Wiemy o tym, a mimo to często ją lekceważymy. W końcu nie boli, a powikłania jakie za sobą niesie niewyrównanie metaboliczne lekceważymy, licząc może na to, że nas nie dotkną. Jeżeli się pojawiają to najczęściej jest jeszcze za wcześnie, ale, czy taka stopa cukrzycowa, wylewy do ciała szklistego, niewydolność nerek i mnóstwo innych powikłań poczeka, aż cukrzyk stwierdzi - jestem gotów, aby się z wami zmierzyć? Oczywiście, że nie... Dlatego dbajmy o poziom cukru każdego dnia, bo on buduje nam jutro, a dzisiaj czyni normalnym przez normoglikemię. Jeżeli już..., zanim obetną Wam stopę, lepiej udać się do lekarza i poprosić o konsultację. Lekarz to też człowiek i lekarz, lekarzowi nie równy... Chodzi w końcu o życie, a Wasza stopa, noga jest jego częścią. Dbajcie o cukier na poziomie, bo wtedy unikniecie tego typu problemów. Myślę, że to jest to, co możemy uczynić już teraz w trosce o nasze dalsze zdrowie i życie tak naprawdę. Pamiętajcie - Cukrzyca znaczy zdrowiej, bo tak naprawdę ma nas dopingować do zdrowych wyborów...

Komentarze

  1. Stopa cukrzycowa to prawie w Pl wyrok. Znamy dziesiątki przypadków, gdzie chorzy nie przyznają się do rany w obrębie stóp ze względu na to, że boją się amputacji, że rodzina zawiezie do lekarza a ten im obetnie nogę... Ten strach niestety nie jest nieuzasadniony. Amputacja jest dla lekarza najprostszą decyzją. Dla chorego i jego rodziny- to wyrok. Stąd to ukrywanie bólu, leczenie się jakimiś specyfikami na własną rękę.W leczeniu owrzodzenia stopy cukrzycowej potrzebna jest współpraca lekarzy kilku specjalizacji, potrzebna jest konsekwencja, ustabilizowanie cukrów, stosowanie znanych metod odciążenia, opatrywania, oczyszczania...Kilku ludzi musi się dogadać, współpracować.Większość pacjentów, szukających pomocy, spotyka lekarzy, którzy nawet nie oglądają rany, więc skąd mają wiedzieć, czy bakterie, czy martwica...? Dla cukrzyka ważny jest kontakt z podologiem, specjalistą w tej dziedzinie, nie kosmetyczką. A jeśli pojawi się problem- wizyta u specjalistycznej pielęgniarki, zajmującej się leczeniem ran.Ona przynajmniej zobaczy, oczyści, założy opatrunek i zastosuje leczenie wspomagające gojenie. Stopa cukrzycowa nie musi być wyrokiem. Nie musi, ale często jest. Niestety...Serdecznie pozdrawiamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Dziękuje za podzielenie się swoimi zdaniem. Pozdrawiam serdecznie i zycze dużo zdrowia.Ania

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty